Dziś pora wrócić do Rabki, o której pisałam Wam już w jednym z poprzednich wpisów. Tym razem zapraszam Was do Rabkolandu.

Co to takiego

Rabkoland to stacjonarny lunapark. Na rodziny czekają tu 34 atrakcje, w tym teatry i muzea, a także teatry ruchomych figur.

Nasze wrażenia

To fajne miejsce dla dzieci – zwłaszcza tych małych. Według informacji na stronie atrakcje w parku są sprofilowane dla dzieci w wieku 4-12 lat. 3letni Bajtel skorzystał tu prawie z wszystkiego, spora część atrakcji dostępna jest już od 2 roku życia. Myślę, że 3-8 latki najlepiej się tutaj wybawią.

Spędziliśmy fajnie czas, atrakcji dla Bajtla było naprawdę sporo i mógł się tu nieźle wyszaleć. Bajtel skorzystał też z części urządzeń dla starszych dzieci – przy kilku jest taka możliwość na odpowiedzialność rodzica. Atrakcji dla młodzieży i dorosłych w zasadzie tu nie ma – trzeba pamiętać udając się do parku, że jest on nastawiony głównie na dzieciaki.

Ogólnie bardzo nam się podobało, bo było co robić. Nie nudziliśmy się, Bajtel był przeszczęśliwy, nawet w czasie deszczu (akurat nas złapał) można było fajnie spędzić czas. Odwiedziliśmy wtedy jeden z teatrów – Teatr Pacynka, w którym dzieci mogą dowiedzieć się o teatrach lalek. Mogą też wziąć udział w przedstawieniu – Bajtel był Królem 🙂

Największe wrażenie na Bajtlu zrobiła jedna z nowych atrakcji tego miejsca – Wiking Coaster. Jest to jednoosobowa mini kolejka górska przeznaczona dla dzieci. To nowe urządzenie, dobrze wygląda, fajnie jeździ – Bajtel tu wracał najczęściej. Podobały nam się też Latający Autobus, Kopalnia Złota i Crazy Clown, a także takie standardy jak autka do zderzania i krzywe lustra. W Rabkolandzie jest też Rura Park – jednak ten w Legendii jest większy i ciekawszy. Na terenie lunaparku jest też przyjemny plac zabaw.

Nie ma jednak co ukrywać – część urządzeń jest stara i kojarzy się raczej z przenośnymi lunaparkami. Dzieciom, które są głównymi odbiorcami, to raczej nie przeszkadza 😉 Nie przepadam też jak wiecie za teatrami ruchomych figur, ale Bajtlowi nawet się podobały, nie będę więc na nie (za bardzo) narzekać 😉 W Cyrku Wielkim, który odwiedzało się samochodzikiem, wyglądały nawet sympatycznie. Nadzieje wiązaliśmy też z Wesołą Farmą, ale tam było coś nie w porządku z odtwarzanym dźwiękiem (piosenki zaczynały się od 3 sekundy – pierwsze trzy leciały na samym końcu). Diabelski młyn był fajny – można obejrzeć miasteczko z góry – ale wsiadanie w biegu było dla mnie stresujące.

Aktualizacja z roku 2022:

Park bardzo zyskał w przeciągu tych 5 lat. Jest sporo nowych, fajnych atrakcji, również dla starszych dzieci. Doszedł też ogromny, świetny plac zabaw. Park jest lepiej zagospodarowany i wygląda znacznie lepiej. 8-letni Bajtel bawił się tu świetnie.

Kilka rad praktycznych

Adres: Rynek, Rabka-Zdrój
Witryna: http://www.rabkoland.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/rabkoland/

Bilety kosztują 69 zł dla osób powyżej 120 cm oraz 59 zł dla dzieci o wzroście 90-120 cm. Niższe dzieci wchodzą za darmo. Bilet sezonowy w zależności od wzrostu to 199 zł i 169 zł. W cenie biletu są wszystkie atrakcje, bez limitu.

Info z 2017: Byliśmy tu w długi weekend i było dość pusto (prognozy straszyły deszczem). Przed wejściem parking – trochę wertepy, ale darmowy. Na terenie lunaparku łazienki, są też do kupienia fast foody, nam zamówione frytki nie smakowały 🙁

Edit z 2023: Byliśmy w parku w wakacje 2022 i ludzi było sporo. Z samego rana było w porządku, ale potem w kolejkach spędzaliśmy dużo czasu.



Napisane przez: Anuszka

W pobliżu

Park Zdrojowy i siedem słoni

10 maja 2017
1.33km

Stoi na stacji lokomotywa…

15 września 2017
2.02km

Ostatnio

Baw się i bujaj się!

14 listopada 2023

Na naukowy spacer

18 października 2023

Kategorie